W ostatnich latach publiczna debata na temat klauzul abuzywnych w umowach bankowych została w całości zdominowana przez problemy kredytów frankowych. Okazuje się jednak, że nie tylko Frankowicze mogą liczyć na darmowe kredyty, a to za sprawą tzw. sankcji kredytu darmowego (SKD), czyli narzędzia, które pozwala kredytobiorcom, również tym posiadającym kredyt w złotówkach, uniknąć płacenia na rzecz instytucji udzielającej im finansowania jakichkolwiek opłat i prowizji. Przy spełnieniu odpowiednich warunków i zastosowaniu sankcji posiadacz kredytu zobowiązany jest wyłącznie do spłaty samego kapitału, bez konieczności ponoszenia żadnych dodatkowych opłat.
Zacznijmy zatem od początku, czym dokładnie jest SKD oraz jakie warunki trzeba spełnić?
W 2011 roku wprowadzono w Polsce ustawę o kredycie konsumenckim, za pomocą której zaimplementowano do polskiego prawa rozwiązania unijne, zawarte w dyrektywie 2008/48/WE. Kluczowy w omawianej kwestii jest art. 45 niniejszej ustawy, wprowadzający do polskiego prawa tzw. sankcję kredytu darmowego (SKD). Sankcja kredytu darmowego jest prawem konsumenta do zamiany kredytu na bezkosztowy w przypadkach, kiedy kredytodawca dopuścił się naruszeń wymienionych w art. 45. Odnoszą się one do sytuacji, gdy w umowie zostały zawarte zapisy niezgodne z ustawą lub brak jest zapisów, których ustawa wymaga. Wśród najczęstszych błędów popełnianych przez banki, można wymienić:
- błędne wskazanie kwoty wypłacanego kredytu,
- nieprawidłowe określenie odsetek do spłaty,
- nałożenie zbyt wysokich kosztów pozaodsetkowych,
- błędne wyliczenie rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania (RRSO),
- naliczanie odsetek od kosztów, takich jak prowizja czy ubezpieczenia.
Zgodnie z Wyrokiem Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 20 kwietnia 2023 r. (sygn. akt V Ca 745/23) do skorzystania z sankcji kredytu darmowego wystarczające jest uchybienie przez kredytodawcę chociażby jednemu z obowiązków do których odsyła art. 45 ust 1 ustawy o kredycie konsumenckim.
Głównym celem sankcji darmowego kredytu jest zabezpieczenie praw konsumentów. Złamanie wspomnianych zasad wiąże się z sankcją dla banków w postaci darmowego kredytu, stanowiącego swego rodzaju rekompensatę dla poszkodowanego kredytobiorcy.
Do sankcji darmowego kredytu kwalifikują się umowy mające charakter pożyczki lub kredytu konsumenckiego, wyrażone w złotówkach lub w dowolnej innej walucie. Co ważne, wysokość zobowiązania nie może przekraczać kwoty 255 550 zł. Dodatkowo nie może być to kredyt hipoteczny, a także kredyt zaciągany na cele związane z prowadzoną działalnością gospodarczą. Prawo do sankcji kredytu darmowego jest prawem, które uzyskujemy po złożeniu oświadczenia oraz wskazaniu wad prawnych zawartych w umowie. Warto pamiętać, że z SKD można skorzystać nie tylko trakcie spłaty, ale również w okresie 12 miesięcy po spłacie ostatniej raty.
Oczywiście banki zawsze będą upierały się, że umowa jest prawidłowa i nie zawiera żadnych błędów, a także powinna być nadal wykonywana na ustalonych zasadach. W tej sytuacji konieczne może być skorzystanie ze wsparcia Rzecznika Finansowego czy też skierowanie sprawy na drogę postępowania sądowego. Sprawy sądowe dotyczące sankcji kredytu darmowego są dość świeżą praktyką, warto jednak wskazać, że na terenie całego kraju zapada coraz więcej korzystnych dla Kredytobiorców wyroków w sprawach SKD np. Wyrok SR dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie w sprawie o sygn. akt XVI C 345/22, w której Sąd przychylił się do argumentacji Kredytobiorcy i zastosował wobec pozwanego Banku tzw. sankcję kredytu darmowego. Pojawiają się również pierwsze prawomocne orzeczenia, korzystne dla Kredytobiorców, kształtujące linię orzeczniczą w całym kraju.
Dodatkowo od niedawna konsumenci, którzy chcą walczyć z bankiem, mogą powoływać się nie tylko na zapisy ustawy o kredycie konsumenckim, ale również na wyrok TSUE z 23 listopada 2023 roku (sygnatura sprawy C‑321/22). W wyroku tym unijni sędziowie zgodnie uznali, że w przypadku gdy kredytodawca/pożyczkodawca umieścił w umowie prowizje i opłaty w wysokości niewspółmiernej do oferowanej w zamian usługi, jego klient może żądać nieważności takiej umowy, nawet jeśli potencjalnie przysługuje mu inne roszczenie.
Zgodnie z szacunkami, w Polsce aktywnych jest aż ok. 16 milionów umów kredytów konsumenckich! Zdaniem ekspertów ponad poławia z nich zawiera błędy kwalifikujące je do SKD. W najbliższym czasie można zatem spodziewać się upowszechnienia tego typu pozwów, a sektor bankowy, który wykorzystuje swoją dominującą pozycję w relacjach z konsumentami, może z niepokojem spoglądać w przyszłość.
KANCELARIA ADWOKACKA
DOMINIKA PEŻYŃSKA
© Copyright Kancelaria Adwokacka Dominika Peżyńska
Projekt i realizacja: primodesign.pl