W dniu 8 maja 2024 roku Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał wyczekiwane orzeczenie w sprawie o sygn. C‑424/22. Unijni sędziowie odnieśli się do pytania prejudycjalnego sformułowanego pod koniec stycznia 2022 roku przez Sąd Okręgowy w Krakowie, rozpatrujący sprawę dotyczącą tzw. kredytu frankowego, w której spór toczy się pomiędzy kredytobiorcami a pozwanym Santander Bankiem, a to dotyczącego stosowania prawa zatrzymania w kontekście kredytów frankowych.
W majowym orzeczeniu Trybunał uznał stosowanie zarzutu zatrzymania za niedopuszczalne i niezgodne z dyrektywą unijną. TSUE orzekł, że przepisy Dyrektywy 93/13 stoją na przeszkodzie stosowaniu prawa zatrzymania przez banki w sytuacji, gdy umowa była nieważna z powodu zawarcia w niej nieuczciwych warunków. To oznacza, że konsument nie może być zmuszany do zwrotu całości pożyczonej kwoty, zanim otrzyma zwrot środków nienależnie pobranych przez bank. Tym samym zarzut zatrzymania nie może utrudniać lub uniemożliwiać kredytobiorcy egzekwowania kwot zasądzonych wyrokiem sądu.
Prawo zatrzymania jest regulowane w polskim prawie poprzez art. 496 kodeksu cywilnego – jest to instytucja, która pozwala bankom na wstrzymywanie wykonania wyroku sądowego unieważniającego kredyt we frankach i zasądzającego na rzecz Frankowiczów zwrot wpłaconych na rzecz banku rat, do czasu zaofiarowania przez kredytobiorców zwrotu całej sumy kapitału kredytu, jaka została im udostępniona przez bank. Taka konstrukcja stawia kredytobiorców w niekorzystnej sytuacji, gdyż muszą zwrócić cały kapitał kredytu, zanim będą mogli ubiegać się o zwrot kwot zasądzonych od banku w wyroku z tytułu nieważnej umowy kredytu, w sytuacji gdy – jak ma to miejsce w większości toczących się spraw sądowych – kredytobiorcy już oddali kwotę wykorzystanego kapitału kredytu bankowi i uwzględnienie zarzutu zatrzymania, zmuszałoby ich do ponownego zgromadzenia i zaofiarowania bankowi takiej samej kwoty kapitału kredytu, która zresztą już jest w dyspozycji banku, ponieważ kredytobiorcy oddali mu ją w spłacanych ratach kredytu.
Dodatkowo zdaniem części sędziów rozpoznających sprawy kredytów CHF, uwzględnienie zarzutu zatrzymania skutkowało – niezasadnie w naszej opinii – oddalaniem roszczenia konsumenta o zasądzenie od dochodzonych w pozwie kwot odsetek ustawowych za opóźnienie za cały czas trwania procesu.
Decyzja TSUE stanowi zatem ważny punkt zwrotny dla wszystkich kredytobiorców frankowych w Polsce, którzy zdecydowali się na wytoczenie powództwa bankowi i unieważnienie swojej umowy kredytu CHF w całości.
Najnowsze postanowienie TSUE wydane w sprawie C‑424/22 jest spójne z innymi orzeczeniami TSUE i stanowi swego rodzaju rozszerzenie grudniowego stanowiska TSUE zajętego w sprawie C‑28/22, zgodnie z którym Frankowicz nie może zostać pozbawiony odsetek za czas trwania sprawy frankowej. Ostatnie postanowienie TSUE w sprawie zarzutu zatrzymania dotyczy natomiast nie tylko praw konsumenta do otrzymania odsetek, ale ogólnie prawa do odzyskania przyznanych mu świadczeń na mocy prawomocnego wyroku. Skutkiem tego będzie utrata przez banki korzyści, którą dotąd czerpały z przedłużania procesów sądowych, ponieważ aktualnie za cały czas trwania sprawy sądowej przegrywający sprawę bank będzie zobowiązany do zapłaty kredytobiorcom odsetek ustawowych za opóźnienie, które stanowić będą znaczne zyski dla kredytobiorców i jednocześnie będą dotkliwe dla banków.
Najnowsze wyroki TSUE przyczynią się do jeszcze większych korzyści Frankowiczów wynikających z pozywania banków i domagania się nie tylko ustalenia nieważności całej wadliwej umowy kredytu frankowego, ale także zwrotu wszystkich wpłaconych w wykonaniu tej nieważnej umowy kwot, które powiększone zostaną o odsetki ustawowe za opóźnienie. Warto tutaj przypomnieć, że ustawowe odsetki za opóźnienie wynoszą aktualnie aż 11,25% rocznie. Średnia korzyść kredytobiorcy z uzyskania orzeczenia ustalającego nieważność umowy kredytowej może zatem znacznie się zwiększyć. Zdaniem ekspertów oznacza to wzrost o nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych, ponieważ wysokość odsetek zależy nie tylko od wysokości roszczenia, ale także od czasu trwania procesu sądowego. Wydłużenie procesów frankowych stanie się więc dla banków kompletnie nieopłacalne, gdyż będą one tracić z miesiąca na miesiąc w związku z naliczającymi się odsetkami. Co za tym, idzie pojawia się więc realna szansa na znaczne przyśpieszanie procesów frankowych i szybsze odzyskiwanie pieniędzy przez Kredytobiorców!
Niewątpliwie dla Frankowiczów omawiane powyżej postanowienie Trybunału Sprawiedliwości UE to kolejny duży sukces, który umacnia ich i tak już dobrą pozycję w sporach z bankami. Sektor bankowy musi pogodzić się z kolejną porażką i mimo, że banki nadal próbują korzystać z prawa zatrzymania – oświadczenia o skorzystaniu z prawa zatrzymania są wciąż składane, pomimo omówionego powyżej stanowiska TUSE — jednak wszystko wskazuje na to, że ich wnioski przestaną być po prostu przez sądy uwzględniane.
KANCELARIA ADWOKACKA
DOMINIKA PEŻYŃSKA
© Copyright Kancelaria Adwokacka Dominika Peżyńska
Projekt i realizacja: primodesign.pl