Jak przebiega proces sądowy w sprawach tzw. kredytów frankowych?

05 października 2021

Pod­sta­wą do roz­po­czę­cia postę­po­wa­nia sądo­we­go w spra­wie tzw. kre­dy­tu CHF jest opra­co­wa­nie pozwu, któ­ry powi­nien zawie­rać odpo­wied­nio sfor­mu­ło­wa­ne rosz­cze­nia popar­te traf­ną argu­men­ta­cją natu­ry prawnej.

Czas jaki mija od wnie­sie­nia pozwu do zapad­nię­cia wyro­ku w dużej mie­rze zale­ży od sądu, w któ­rym toczy się postę­po­wa­nie oraz sędzie­go roz­pa­tru­ją­ce­go kon­kret­ną spra­wę. Oczy­wi­ście peł­no­moc­ni­cy rów­nież mają swój nie­wiel­ki na to wpływ, ponie­waż pisma pro­ce­so­we zawie­ra­ją­ce jasne okre­śle­nie cze­go się doma­ga­my wraz z odpo­wied­nim uza­sad­nie­niem, pozwa­la­ją prze­ko­nać sędzie­go do słusz­no­ści naszych twier­dzeń i tym samym przy­czy­nia­ją się do spraw­niej­sze­go prze­bie­gu postę­po­wa­nia sądowego.

Nie­ste­ty w więk­szo­ści spra­wy w I instan­cji trwa­ją śred­nio od ok. 12 do 24 mie­się­cy, nato­miast w II instan­cji jest to od 12 do 18 miesięcy.

Coraz czę­ściej jed­nak usta­le­nie nie­waż­no­ści “kre­dy­tu fran­ko­we­go” odby­wa się już na pierw­szej roz­pra­wie. Obser­wu­je­my, że sędzio­wie ogra­ni­cza­ją postę­po­wa­nie do prze­słu­cha­nia kre­dy­to­bior­ców, pomi­ja­jąc jed­no­cze­śnie wnio­ski ban­ków o prze­słu­cha­nie ich pra­cow­ni­ków, zwłasz­cza tych, któ­rzy nie bra­li udzia­łu w udzie­la­niu dane­go kre­dy­tu. Cza­sa­mi zezna­nia świad­ków prze­pro­wa­dza­ne są na piśmie, dzię­ki cze­mu nie ma koniecz­no­ści prze­słu­chi­wa­nia ich pod­czas rozprawy.

Są tak­że sędzio­wie, któ­rzy idą jesz­cze dalej, a mia­no­wi­cie na posie­dze­niu nie­jaw­nym roz­po­zna­ją wnio­ski dowo­do­we stron odda­la­jąc je (włącz­nie z prze­słu­cha­niem kre­dy­to­bior­ców) i wyda­ją wyro­ki w try­bie tzw. usta­wy COVID-19 na posie­dze­niu nie­jaw­nym. W okre­sie obo­wią­zy­wa­nia sta­nu zagro­że­nia epi­de­micz­ne­go albo sta­nu epi­de­mii sąd może zamknąć roz­pra­wę i wydać orze­cze­nie na posie­dze­niu nie­jaw­nym po uprzed­nim ode­bra­niu od stron sta­no­wisk na piśmie, jeże­li postę­po­wa­nie dowo­do­we zosta­ło prze­pro­wa­dzo­ne w cało­ści. Jest to bez wąt­pie­nia naj­spraw­niej­szy spo­sób dzia­ła­nia, któ­ry zwa­żyw­szy na zawie­ra­nie umów kre­dy­tów CHF przy wyko­rzy­sta­niu wzor­ców umow­nych, jest w peł­ni uza­sad­nio­ny i sprzy­ja­ją­cy zasa­dzie szyb­ko­ści postę­po­wa­nia. Oczy­wi­ście wyda­wa­ne w ten spo­sób wyro­ki są korzyst­ne dla Fran­ko­wi­czów, bowiem usta­la­ją nie­waż­ność zawar­tych przez nich umów kredytowych.

Spo­ra­dycz­nie już tyl­ko sędzio­wie dopusz­cza­ją wnio­ski dowo­do­we z opi­nii bie­głe­go sądo­we­go, bowiem wyli­cze­nia obra­zu­ją­ce w jakiej wyso­ko­ści powsta­ła nad­pła­ta na sku­tek “odfran­ko­wie­nia” coraz rza­dziej przy­da­je się do wyda­wa­nia wyro­ków. Zde­cy­do­wa­na więk­szość zapa­da­ją­cych w spra­wach CHF wyro­ków, to wyro­ki usta­la­ją­ce nie­waż­ność umów.

KANCELARIA ADWOKACKA
DOMINIKA PEŻYŃSKA

Adres:
ul. Giełdowa 4D/4
Adres
01–211 Warszawa