Wszystko wskazuje na to, że zbliża się prawdziwa rewolucja dotycząca przebiegu spraw frankowych w sądach! Zgodnie z wypowiedzią pełnomocniczki ministra sprawiedliwości ds. ochrony praw konsumentów — Anety Wiewiórowskiej-Domagalskiej, rząd zamierza utworzyć specjalny e‑sąd, w którym spory na tle mieszkaniowych kredytów powiązanych z walutą, rozpatrywane będą w sposób elektroniczny. Główny cel to oczywiście przyspieszenie oraz usprawnienie procedowania spraw kredytów CHF.
Ze statystyk ministerstwa sprawiedliwości wynika, że na koniec 2023 roku w sądach toczyło się blisko 178 878 spraw frankowych! Najprawdopodobniej tych spraw jest jeszcze więcej, dlatego że niektóre z nich, to sprawy wnoszone przez banki — sprawy o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału, które mogą nie być ujęte w tej statystyce – dodaje Wiewiórowska-Domagalska. Wymiar sprawiedliwości jest zatem całkowicie przepełniony, a w bieżącym roku, jak i w latach kolejnych, spodziewany jest przyrost kilkudziesięciu tysięcy nowych pozwów frankowych rocznie. Warto przecież pamiętać, że przed laty zawarto kilkaset tysięcy umów frankowych, a na razie tylko pewna część posiadaczy tych kredytów zdecydowała się zakwestionować umowę w sądzie lub zawrzeć z bankiem ugodę.
Co istotne, na przestrzeni ostatnich lat znacząco wzrosła też wartość kredytów frankowych będących przedmiotem sporu sądowego. Z raportów okresowych banków notowanych na GPW wynika, że na koniec 2020 roku sporami sądowymi objęte były kredyty w CHF o wartości 6 mld zł, a na koniec grudnia 2023 roku wartość ta wynosiła już 37,8 mld zł! Liderem w tym niechlubnym rankingu jest bank PKO BP, a tuż za jego plecami plasuje się mBank. Podium z kolei zamyka Santander Bank, wyprzedzając Bank Millennium. Większa skłonność Frankowiczów do pozywania banków związana jest w dużej mierze z ugruntowanym, prokonsumenckim orzecznictwem TSUE, którego stale przybywa oraz orzeczeniami sądów krajowych, które respektują wyroki unijnego Trybunału i mówiąc wprost – unieważniają umowy kredytów CHF, uwalniając konsumentów od fikcyjnych sald we frankach. Niewątpliwie znacząco wzrosła też wiedza i świadomość konsumentów, co do przysługujących im praw.
Pełnomocniczka w swojej wypowiedzi odniosła się również do propozycji KNF, dotyczących pozasądowych ugód, które byłyby dla klientów banków realną alternatywą do ścieżki sądowej. Rząd chciałby wykorzystać i zmodyfikować infrastrukturę oraz pomysły KNF, ponieważ jak zaznacza Wiewiórowska-Domagalska, ugody są najbardziej korzystnym sposobem rozwiązania sporów frankowych. W naszej opinii niewielu kredytobiorców podziela ten entuzjazm związany z propozycjami ugodowymi banków, stąd zdecydowana ich większość podejmuje decyzję o skierowaniu swojej sprawy do sądu, ponieważ unieważnienie umowy przez sąd jest o wiele korzystniejsze, choć naturalnie trzeba na nie dłużej poczekać. Jednocześnie rząd nie planuje wprowadzenia systemowego rozwiązania na drodze ustawy. Przygotowana przez KNF ustawa (anty)frankowa prawdopodobnie nie dojdzie do skutku, ponieważ zdaniem pełnomocniczki ministra sprawiedliwości ds. ochrony praw konsumenta jest zbyt późno na wdrażanie rozwiązania legislacyjnego, które ustawowo rozwiązywałoby problem kredytów frankowych, tym bardziej takiego, które byłoby niezgodne z orzecznictwem TSUE i pozbawiało konsumentów praw przyznanych im na mocy unijnej dyrektywy.
Na obecnym etapie nie zostało określone od kiedy miałby zacząć działać sąd internetowy, jak również w jaki dokładnie sposób miałby on funkcjonować. Z pewnością jednak już teraz warto wziąć sprawy w swoje ręce i skierować swoje kroki do sądów, które zgodnie z ugruntowaną już linią orzeczniczą, potwierdzoną nie tylko stanowiskiem TSUE, ale także najświeższą uchwałą Sądu Najwyższego z 25 kwietnia 2024 r., coraz powszechniej unieważniają w całości umowy wadliwych tzw. kredytów frankowych!
KANCELARIA ADWOKACKA
DOMINIKA PEŻYŃSKA
© Copyright Kancelaria Adwokacka Dominika Peżyńska
Projekt i realizacja: primodesign.pl