Czy “kredyt frankowy” podlega dziedziczeniu?

26 kwietnia 2022

Na wstę­pie trze­ba zazna­czyć, że dzie­dzi­cze­niu pod­le­ga­ją wszyst­kie przy­słu­gu­ją­ce zmar­łe­mu pra­wa i obo­wiąz­ki, a więc nie tyl­ko akty­wa, ale tak­że pasy­wa – doty­czy to tak­że tzw. kre­dy­tu fran­ko­we­go. Tym samym, kre­dyt indek­so­wa­ny czy deno­mi­no­wa­ny w walu­cie obcej, rów­nież wcho­dzi w skład masy spadkowej. 

Z chwi­lą śmier­ci jed­ne­go ze współ­kre­dy­to­bior­ców pozo­sta­li kre­dy­to­bior­cy wraz ze spad­ko­bier­ca­mi są zobo­wią­za­ni do dal­szej spła­ty kre­dy­tu, spła­ta ta bowiem jest dalej wyma­ga­na, nie ule­ga zawie­sze­niu ani tym bar­dziej umo­rze­niu. Jeśli Fran­ko­wicz za życia wyto­czył pro­ces ban­ko­wi, to w jego miej­sce wstę­pu­ją spad­ko­bier­cy i pro­ces toczy się dalej.

Wprost stwier­dził to Sąd Ape­la­cyj­ny w Gdań­sku w wyro­ku z dnia 11 kwiet­nia 2018 r. (V ACa 54/17), sta­no­wią­cym, że „Zobo­wią­za­nie do zwro­tu kre­dy­tu wcho­dzi w skład spad­ku jako dług spad­ko­wy, przy czym obej­mu­je on zarów­no raty kre­dy­tu wyma­gal­ne­go jesz­cze przed śmier­cią kre­dy­to­bior­cy, jak i raty, któ­re sta­ją się wyma­gal­ne po tej chwi­li. Śmierć kre­dy­to­bior­cy nie wywo­łu­je zmian w tre­ści umo­wy kre­dy­to­wej, a tym samym spad­ko­bier­cy zobo­wią­za­ni są do zwro­tu kre­dy­tu na zasa­dach okre­ślo­nych w umo­wie, z uwzględ­nie­niem prze­wi­dzia­ne­go har­mo­no­gra­mu spłat, chy­ba że umo­wa prze­wi­du­je auto­ma­tycz­ną wyma­gal­ność cało­ści kre­dy­tu z chwi­lą jego śmier­ci. (…) Po śmier­ci kre­dy­to­bior­cy bank winien usta­lić krąg spad­ko­bier­ców i wezwać ich do wyko­na­nia umowy”.

Nato­miast w przy­pad­ku, gdy pozew nie został wnie­sio­ny za życia kre­dy­to­bior­cy, to wów­czas spad­ko­bier­cy mogą takie postę­po­wa­nie zaini­cjo­wać wspól­nie, doma­ga­jąc się od ban­ku cało­ści przy­słu­gu­ją­cych kre­dy­to­bior­com roszczeń.

Kie­dy obo­wią­zek spła­ty kre­dy­tu po śmier­ci kre­dy­to­bior­cy nie obcią­ża jego spadkobierców?

Sytu­acja, w któ­rej spad­ko­bier­cy nie zosta­ną obcią­że­ni obo­wiąz­kiem spła­ty kre­dy­tu po śmier­ci spad­ko­daw­cy, jest moż­li­wa w dwóch przypadkach.

  • dzie­dzi­cze­nie

Spad­ko­bier­ca nie jest w ogó­le zobo­wią­za­ny do doko­ny­wa­nia spła­ty dłu­gów spad­ko­wych tyl­ko i wyłącz­nie w przy­pad­ku, gdy doko­na odrzu­ce­nia spad­ku. Wów­czas bowiem, trak­to­wa­ny jest, jak­by nie dożył otwar­cia spad­ku, a więc chwi­li śmier­ci spad­ko­daw­cy i jest cał­ko­wi­cie wyłą­czo­ny od dzie­dzi­cze­nia. War­to jed­nak pamię­tać, że w przy­pad­ku odrzu­ce­nia spad­ku, prze­cho­dzi on na zstęp­nych, czy­li na dzie­ci, wnu­ki etc., któ­re aby nie pono­si­ły z tego tytu­łu odpo­wie­dzial­no­ści, tak­że muszą odrzu­cić spadek.

Innym roz­wią­za­niem jest przy­ję­cie spad­ku z dobro­dziej­stwem inwen­ta­rza. Powo­du­je to bowiem auto­ma­tycz­ne ogra­ni­cze­nie odpo­wie­dzial­no­ści za dłu­gi spad­ko­we jedy­nie do war­to­ści odzie­dzi­czo­ne­go spad­ku (jego akty­wów). Ozna­cza to, że taki spad­ko­bier­ca nie będzie musiał doko­ny­wać spła­ty pozo­sta­łe­go po zmar­łym kre­dy­tu fran­ko­we­go ponad to, co sam otrzy­mał wsku­tek dziedziczenia.

Nato­miast co waż­ne – przy­ję­cie spad­ku wprost, powo­du­je peł­ną odpo­wie­dzial­ność spad­ko­bier­cy za dłu­gi spad­ko­we, w tym tak­że z jego mająt­ku osobistego.

Oświad­cze­nie o przy­ję­ciu bądź odrzu­ce­niu spad­ku może zostać zło­żo­ne w ter­mi­nie sze­ściu mie­się­cy od dnia, w któ­rym spad­ko­bier­ca dowie­dział się o tytu­le swe­go powo­ła­nia do spad­ku, czy­li na ogół z chwi­lą śmier­ci spad­ko­daw­cy lub ogło­sze­nia testa­men­tu. Oświad­cze­nie o przy­ję­ciu lub odrzu­ce­niu spad­ku skła­da się przed sądem lub przed nota­riu­szem. Może być zło­żo­ne ust­nie lub pisem­nie z pod­pi­sem urzę­do­wo poświad­czo­nym i nie może być odwo­ła­ne

  • ubez­pie­cze­nie

Spad­ko­bier­cy nie mają obo­wiąz­ku doko­ny­wa­nia spła­ty odzie­dzi­czo­ne­go kre­dy­tu fran­ko­we­go tak­że w przy­pad­ku, gdy został on ubez­pie­czo­ny na wypa­dek śmier­ci kre­dy­to­bior­cy. W takiej bowiem sytu­acji, kwo­ta kre­dy­tu, któ­ra pozo­sta­ła jesz­cze do spła­ty powin­na zostać w cało­ści ure­gu­lo­wa­na przez ubez­pie­czy­cie­la, nie obcią­ża­jąc tym samym spad­ko­bier­ców zmar­łe­go. Poli­sa na życie nie sta­no­wi jed­nak gwa­ran­cji auto­ma­tycz­nej spła­ty kre­dy­tu na wypa­dek śmier­ci kre­dy­to­bior­cy lub współ­kre­dy­to­bior­cy, istot­ne są bowiem zapi­sy Ogól­nych Warun­ków Umo­wy Ubez­pie­cze­nia. Dru­gą kwe­stię jest to, czy suma ubez­pie­cze­nia pozwo­li na pokry­cie zadłu­że­nia, bowiem zwłasz­cza w przy­pad­ku kre­dy­tów powią­za­nych z walu­tą obcą, w tym z CHF, czę­sto­kroć wyso­kość zobo­wią­za­nia na dzień śmier­ci kre­dy­to­bior­cy może zna­czą­co prze­wyż­szać sumę ubezpieczenia.

Wykup poli­sy na życie może być dobrym zabez­pie­cze­niem na wypa­dek śmier­ci kre­dy­to­bior­cy i uchro­ni naj­czę­ściej mał­żon­ka i dzie­ci kre­dy­to­bior­ców przed obo­wiąz­kiem spła­ty kre­dy­tu fran­ko­we­go, jeśli warun­ki tego ubez­pie­cze­nia są ade­kwat­ne do rze­czy­wi­sto­ści, a kwo­ta ubez­pie­cze­nia pokry­je przy­naj­mniej znacz­ną część kre­dy­tu. Naj­ko­rzyst­niej­szym jed­nak roz­wią­za­niem na pozba­wie­nie spad­ko­bier­ców kło­po­tów zwią­za­nych z dzie­dzi­cze­niem kre­dy­tu CHF, jest jak naj­szyb­sze pozwa­nie ban­ku i doma­ga­nie się w pro­ce­sie usta­le­nia nie­waż­no­ści takiej wadli­wej umo­wy kredytu.

KANCELARIA ADWOKACKA
DOMINIKA PEŻYŃSKA

Adres:
ul. Giełdowa 4D/4
Adres
01–211 Warszawa